Szanowni Państwo, jak zapewne widzicie, coraz mniej zwierząt pojawia się na naszych zbiórkach. A jak już ratujemy to tylko maluchy - osiołki i kucyki. Bo je jeszcze gdzieś jesteśmy w stanie upchnąć. Ale za chwilę skończy się miejsce nawet dla tych nich. Stanęliśmy przed widmem zakończenia ratowania zwierząt. Jest to bardzo smutne ale prawdziwe. Nie możemy trzymać ich w zatłoczonych stodołach, jak to robią handlarze. To nie humanitarne i godzi w dobro zwierząt. Mamy do dyspozycji teren, ale paradoksem jest, że nie możemy z niego skorzystać, bo nie mamy pieniędzy na ogrodzenie i chociaż najprostsze wiaty. Wiem, że wiele zwierząt czeka na ratunek, ale nie mamy u siebie miejsca dla nich. Próbowaliśmy zdobyć jakieś środki od instytucji państwowych. Ale dla nich najważniejsza jest polityka i wybory. Zwierzęta mogą umierać. W takim kraju żyjemy. Musimy sami walczyć o zwierzęta, bo nikt inny im nie pomoże.
Bardzo proszę, jeżeli macie taką możliwość, pomóżcie nam ogrodzić teren i zbudować proste wiaty.
Tu jest link do zbiórki na naszej stronie.
Michał Bednarek
Benkowo to dom zwierząt. Ich bezpieczne schronienie. Młode, stare, chore, kalekie czy zdrowe – wszystkie są tu jednakowo ważne, kochane i chciane.
Wszystkie mają zapewnioną odpowiednią dla gatunku opiekę, żywienie, profilaktykę weterynaryjną, a w razie konieczności leczenie. Trafiają do nas często w dramatycznym stanie, odbudowujemy ich zdrowie i wiarę w ludzi. Ich życie i potrzeby wytyczają nam rytm dnia i sens istnienia.
Aktualnie w naszych ośrodkach mieszka ponad 300 zwierząt, staramy się nie odmawiać pomocy, bo dla nas każde życie jest ważne. Robimy co możemy by jak najbardziej efektywnie wykorzystywać miejsce, którym dysponujemy, ale dziś żal ściska nasze serca, bo za chwilę będziemy musieli wstrzymać pomoc dla kolejnych bid. Po prostu to miejsce nam się kończy. Nasz ośrodek zapełnił się zwierzętami, które nie mają szansy na dom ze względu na wiek, stan zdrowia bądź jeszcze nie są gotowe by jechać do adopcji.
Największy problem jest z końmi, osiołkami, kucykami bo tych zgłoszeń mamy najwięcej. Każdego dnia ktoś prosi o ratunek, a są to duże zwierzęta, które wymagają odpowiedniej wielkości wiat i wybiegów.
Dramatem jest to, że mamy do dyspozycji 27 hektarów przylegających do naszego ośrodka w Nowej Studnicy ale teren nie jest nawet ogrodzony nie mówiąc już o tym, że nie ma tam żadnych wiat, a co z tym idzie nie ma jak tych zwierząt tam umieścić.
Te 27 hektarów to jedyna szansa na ratunek dla kolejnych koni, kucyków osiołków. Dla tych starych, dla kalekich. Dla matek z dziećmi, dla byłych sportowców, dla koni z rekreacji i dla zwykłych, wiejskich Basiek co latami pracowały w polu i rodziły.
Ten teren może uratować wiele tych zwierząt, ale by tak się stało pilnie trzeba go ogrodzić, wybudować wiaty i podzielić na wybiegi. Szacowany koszt wykonania niezbędnej infrastruktury to 220 tysięcy złotych. To ogromna kwota ale musimy ją uzbierać jeśli mamy ratować kolejne konie. Bardzo Was prosimy o pomoc.
Każda złotówka to realna szansa na pomoc. Na ratunek dla skazanych na rzeź zwierząt. One mają tylko nas.
Dziękuję za każde wsparcie.
Michał Bednarek
Pomoc dla Benkowa
Jeśli chcesz i możesz pomóc, prosimy o wpłaty
z tytułem Pomoc dla Benkowa
numer konta
23 1020 4027 0000 1102 1692 6564
Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce
PAYPAL:
fundacja.benek@op.pl